49 Międzynarodowa Konferencja i Wystawa PIKE 2022- Toruń 3-5.10.2022 roku

Zorganizowana w dniach 3-5.10.2022 roku przez PIKE i Fundację PIKSEL 49 Międzynarodowa Konferencja i Wystawa PIKE 2022 w Toruniu skupiła ponad 500 uczestników i odwiedzających konferencję, 350 online oraz 35 wystawców. Przez dwa dni obrad odbyto blisko 40 debat, dyskusji panelowych, prezentacji oraz wydarzeń towarzyszących. Po uroczystym otwarciu konferencji, przedstawiciele izb gospodarczych działających w obrębie mediów i telekomunikacji podpisali a następnie przekazali Januszowi Cieszyńskiemu, sekretarzowi stanu w KPRM odpowiedzialnemu za telekomunikację i cyfryzację memorandum rynku, zawierające m.in. listę postulatów branży dotyczących zniesienia barier stojących przed procesem inwestycyjnym. Prezes Jerzy Straszewski podkreślił znaczenie tego dokumentu jako wyrazu jednolitego stanowiska branży medialnej i telekomunikacyjnej, wobec zaistniałych i zidentyfikowanych dotychczas barier. „Od tempa ich znoszenia zależy przyszłość naszej branży w bardzo niepewnych czasach” – podkreślił prezes Straszewski. Minister Janusz Cieszyński na spotkaniu z przedstawicielami branży zapewnił, iż część postulatów jest już wdrażana a efekty będą widoczne niebawem m.in. w przesłanych do Sejmu projektach ustaw. Sygnatariuszami porozumienia pn. „Ułatwienia inwestycyjne dla branży telekomunikacyjnej” jest: Fundacja Open Allies, PIKE, KIKE, KIGEIT i Mediacom. Prezes Jerzy Straszewski, otwierając konferencję wspólnie z prezydentem Torunia Michałem Zaleskim i Przewodniczącym KRR i TV Witoldem Kołodziejskim podkreślił, iż jest to zwieńczenie obchodów 30-lecia PIKE i nieprzypadkowo ma miejsce w mieście Kopernika. W 2023 roku odbędą się obchody 550 rocznicy urodziny wielkiego astronoma a konferencja PIKE wpisuje się w cykl wydarzeń temu poświęcony.

VUCA, czyli czas niestabilności

Mec. Jakub Woźny z kancelarii Media w pierwszym wystąpieniu objaśnił w swej prezentacji termin użyty w nazwie tegorocznej konferencji. Termin VUCA, który odnosi się do czasów zmienności (volatility), niepewności (uncertainty), złożoności (complexity) oraz niejednoznaczności (ambiguity)- wpisując się w obecną kondycję świata targanego konfliktami zbrojnymi, pandemią, inflacją i kryzysem gospodarczym. Podkreślał, iż branża medialna i telekomunikacyjna stoi dziś przed wieloma niewiadomymi. Sytuację na świecie znamionuje niepewność i niestabilność, jej krajowym objawem jest m.in. lawinowy wzrost cen energii i mediów czy niepewność w zakresie inwestowania. Mec. Woźny wskazał, iż celem na najbliższe lata będzie rozciągniecie inwestycji telekomunikacyjnych na tereny podmiejskie i na wieś oraz przedstawił spectrum rozwiązań, które mogłyby to ułatwić. Postulaty te znalazły się w memorandum skierowany do ministra w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. O czasach wojennych w kontekście VUCA mówił również za pośrednictwem zdalnego połączenia Yuriy Matsyk z ukraińskiego ministerstwa ds. digitalizacji. Podkreślił, iż mimo toczących się działań wojennych, proces podłączania odzyskanych terenów do Internetu postępuje, kładzione są sieci światłowodowe i uruchamiane połączenia- które służą walce narodu ukraińskiego z rosyjskim najeźdźcą. Matsyk podkreślił zaangażowanie Banku Światowego, całego wolnego świata a w szczególności strony polskiej, która przekazuje na bieżąco sprzęt (m.in. terminale światłowodowe), a polscy operatorzy codziennie wnoszą wielką pomoc materialną operatorom ukraińskim. Podkreślił także, że utrzymanie sieci krytycznej było od początku wojny zadaniem priorytetowym, także w celu zwalczania dezinformacji wroga. Do zagadnienia niestabilności odniósł się we swoim wystąpieniu prof.  Paweł Wojciechowski z Whiteshield, wskazując, że głównym czynnikiem wpływającym na niepewną sytuację podmiotów branży medialnej i telekomunikacyjnej jest inflacja i wzrost ceny podstawowych mediów. „Oczywiście na inflację wpływają czynniki globalne, takie jak wojna czy spekulacja cenami nośników energii w skali globalnej, ale również czynniki krajowe, jak niezrozumiała polityka fiskalna rządu i transfery budżetowe”. Janusz Kosiński z Rady Cyfryzacji dopytywał, czy wyprowadzenie pieniędzy poza budżet państwa do funduszy celowych jest szkodliwe czy też sprzyja rozwojowi naszego rynku i planowanym inwestycjom? Prof. Wojciechowski podkreślił, iż nawis „nowego pieniądza” w polskiej gospodarce wynosi już 400 mld zł ulokowanych poza budżetem państwa. Za słuszne uznał urealnianie cen usług, poprzez nowe umowy z abonentami i klauzule waloryzacyjne, aczkolwiek regulacje narzucone rynkowi telekomunikacyjnemu i medialnemu temu nie służą. „Jednak w interesie ogółu jest dalsze prowadzenie modernizacji sieci i nowe inwestycje, tymczasem ochrona interesu abonentów jest dla regulatorów najważniejsza”. Guy Bisson z Ampere Analysis w swojej prezentacji za główne czynniki kształtujące sytuacje operatorów na globalnym rynku uznał groźbę recesji, toczącą się wojnę, skutki pandemii covid 19, rosnące koszty prowadzenia działalności, dominację streamingu i platform zdelokalizowanych. Podając najnowsze dane rynkowe wskazał, iż na wielu rynkach wdrażany jest w sieciach tvk model hybrydowy, który łączy zarówno model subskrypcyjny, jak i a la carte. Bisson stwierdził, że rynek wypracuje w niedalekiej przyszłości nowy model biznesowy, który będzie odpowiedzią na VUCA. Natomiast panel międzynarodowy konferencji skupił przedstawicieli organizacji operatorskich z takich krajów, jak USA, Litwa, Niemcy i Ukraina. Mec. Jakub Woźny, moderator tej debaty, zwrócił uwagę, iż konferencje PIKE w przeszłości były forum wymiany doświadczeń pomiędzy zachodem a wschodem, odbywały się też spotkania w ramach EAKT. „Ale dzisiaj, wskutek agresji Rosji na Ukrainę, takie spotkanie nie jest możliwe, żyjemy bowiem w świecie VUCA, a nakreślenie jakiejkolwiek wizji przyszłości jest bardzo trudne”. Guy Bisson z Ampere Analiysis w polemice z tą tezą mówił o tym, iż mimo to nie można poddawać się VUCA i należy szukać nowych rozwiązań dla rynku- takim jego zdaniem jest dostęp hybrydowy i poszukiwanie punktów stycznych pomiędzy rożnymi platformami dostępu. „Będziemy mieć do czynienia z bytami rynkowymi zintegrowanymi zarówno poziomo jak i pionowo”. Zgodził się z nim Claus Adams z amerykańskiego SCTE- paradoksalnie czasy VUCA zmuszają operatorów do poszukiwania nowych form organizacyjnych, także oszczędności „gdzie się tylko da” oraz do lepszego i bardziej efektywnego wykorzystania technologii oszczędzających energię i zasoby ziemi. Jego zdaniem Rosja na długo wykluczyła się ze świata najnowszych technologii. Jerzy Straszewski, prezes PIKE zwrócił uwagę, iż pomiędzy krajami reprezentowanymi w panelu zachodzą wielkie różnice: np. w Polsce nie rozdysponowano jeszcze częstotliwości 5G, a agresja Rosji na Ukrainę bardzo opóźniła niezbędne uzgodnienia ponadgraniczne. Marius Daukantas z Litewskiego Związku Telewizji Kablowych mówił o sytuacji Litwy: że notuje ona bardzo dobry poziom inwestycji, wsparty, a w istocie napędzany, także przez komponent cyberbezpieczeństwa. Luba Jaroszewska z Ukrainy mówiła, iż jej kraj doświadcza szczególnego czasu: po pandemii nadeszła wojna, która jednocześnie wykazała, iż infrastruktura krytyczna może być utrzymywana na barkach małych operatorów telekomunikacyjnych, z natury rzeczy bardziej ruchliwych i dysponujących wyspecjalizowanymi kadrami. Aczkolwiek w skali kraju schematy logistyczne i infrastruktura zostały naruszone, ale w skali poszczególnych miast czy regionów są natychmiast odbudowywane i ulepszane. W konkluzji mec. Woźny podkreślił, iż w Polsce najważniejszym czynnikiem niepewności jest inflacja oraz niezbyt przemyślane regulacje rynku oraz ekonomiczne konsekwencje wojny.

KPO i FERC a wyzwania inwestycyjne.

Marcin Łukasiewicz, naczelnik wydziału Departamentu Telekomunikacji KPRM nakreślił nowe zasady rozliczania wsparcia publicznego dla budowy sieci- zarówno z programu FERC jak i KPO. Środki dedykowane temu zadaniu stanowią istotną część wysiłku inwestycyjnego w pocovidowej polskiej rzeczywistości, stąd wiele, zdaniem rządu, ułatwień w aplikowaniu i rozliczaniu środków. Pod tym hasłem kryje się m.in. nieuwzględnianie doświadczenia inwestycyjnego udziałowców spółek celowych, a także dofinansowywanie projektów efektywnych kosztowo z limitem 15 %, choć „obecnie oferta hurtowa jest konsultowana z prezesem UKE i są możliwości poluzowania limitu”. Łukasiewicz przyznał, że rząd de facto pracuje tak, jakby środki pieniężne z tych funduszy były już dostępne. Przypomniał, iż Polska ma otrzymać 2,6 mld euro na wsparcie szybkiego Internetu stacjonarnego i rozwój sieci 5G. W tym celu będą przeprowadzone dwa równoległe konkursy, które docelowo mają dotyczyć białych plam NGA (ale tylko tych, na których obecna przepustowość Internetu wynosi poniżej 30 Mb/s). W rozliczeniach obowiązywać będą stawki jednostkowe a ich ew. waloryzacja nastąpi po osiągnięciu kamieni milowych. Z tym że ma ona pokrywać jedynie wzrost kosztów wykonania inwestycji, a koszty utrzymania sieci nie będą brane pod uwagę jako koszt kwalifikowany. Dodatkowo beneficjent będzie musiał przedstawić dowód pokrycia zasięgiem realizowanej zabudowy, a wypłata nastąpi według stawek zgrupowanych w odpowiednich przedziałach. Prowadząc panel o wyzwaniach rynku szerokopasmowego prezes Marta Wojciechowska podniosła temat wzrostu kosztów funkcjonowania przedsiębiorstwa w obliczu kryzysu i inflacji. Wskazała, iż koszty energii wzrosły o 70 %, wynagrodzenia pracowników o 33 %, a wydatki na materiały budowlane o 30 %. „Budowa punktów adresowych jest o 7/8 razy droższa i jak to w dzisiejszych realiach sfinansować?” – pytała. Prezes firmy Nexera Jacek Wiśniewski zgłosił postulat wprowadzenie do umów z abonentami klauzul waloryzacyjnych. „Być może o jakiś procent inflacji, ale na pewno jako rynek telekomunikacyjny musimy mówić tu jednym głosem i domagać się takich klauzul”. Andrzej Abramczuk z Netii zwrócił uwagę, że chodziłoby także o jednoznaczne ustalenie zasad rozliczeń na rynku hurtowym i detalicznym. Michał Bartkowiak z Vectry mówił natomiast o konieczności utrzymania infrastruktury krytycznej „a to wymagałoby jakiegokolwiek wsparcia ze strony państwa, którego na razie brak”.  Maciej Nowohoński z Orange wyraził obawę, iż regulatorzy nie są na te postulaty przygotowani, a wizja „trwania najtańszego rynku w Europie kształtuje ich myślenie”. Mimo, iż np. platformy streamingowe swoje opłaty podniosły dwukrotnie, co Andrzej Abramczuk skwitował postulatem pewnych korekt, które urealniałyby koszty prowadzenia działalności gospodarczej. Mówcy wskazywali, że w Austrii i Wielkiej Brytanii było to możliwe.

Prezes Oko o urealnieniu cen a rynek o cyberbezpieczeństwie i redukcji kosztów.

Przepytywany w panelu „Jeden na jeden” przez mec. Wojciecha Dziomdziorę z Nexery prezes UKE Jacek Oko przyznał, iż rynek obecnie zmaga się z problemem wzrastających kosztów prowadzenia działalności, a szczególnie realizowania inwestycji i „jako regulator tego rynku czuje na sobie presję na podwyższanie poszczególnych komponentów ceny za dostarczane usługi”. Zastrzegł jednak, że nie może być tu automatyzmu, ale rozsądny kompromis rynkowy: regulator musi troszczyć się także o to, aby wyższy poziom cen nie skutkował wykluczeniem telewizyjnym czy internetowym. Może pewnym wyjściem naprzeciw postulatów rynku byłoby zrezygnowanie z umów lojalnościowych- zastanawiał się prezes Oko- co ułatwiłoby urealnianie ofert skierowanych do abonentów. Mec. Dziomdziora chciał dowiedzieć się, co powinno być bardziej chronione na rynku, gdyż jak do tej pory Polska odstaje poziomem cen od wielu krajów europejskich i taka sytuacja nie może trwać wiecznie. Prezes Oko powiedział, że pewnym wyjściem naprzeciw zgłaszanym postulatom jest dalsze wzmocnienie rynku hurtowego „którego operatorzy będą bezpośrednimi beneficjentami”. Panel o cyberbezpieczeństwie, zawierający w swoim tytule pytanie „Czego nauczyła nas wojna?”, zaskoczył słuchaczy zarówno przyznaniem, że wojna w sieci toczy się cały czas, jak i jej objawami. „Często widoczne są one po wielu miesiącach, jak to było w przypadku ataku albańsko-irańskiego, który ujawnił się po 14 miesiącach od zainfekowania sieci”.  Ekspert rynku Marcin Bochenek nie miał przy tym złudzeń, iż ataki będą trwały, a Karol Wróbel z Exatela przyznał, iż sieć jest w stanie permanentnego alarmu. Wiesław Łodzikowski z PKN Orlen zwrócił uwagę, iż pewnych scenariuszy jeszcze do niedawno nie przewidywano, ale spełniły się w swej najgorszej odsłonie- np. ataków na sieci przesyłowe. „Dlatego kluczowe jest monitorowanie łańcucha dostaw oraz tego, z kim i na jakich zasadach się współpracuje przy budowie infrastruktury telekomunikacyjnej i kto jest dostawcą usług”. Mówcy zwrócili uwagę, iż ruch w sieci po wybuchu wojny na Ukrainie wzrósł czterokrotnie i że poszczególne strony starają się „ogarnąć ten ruch i go sobie przyporządkować”. Piotr Mróz z Netii zauważył, iż w wielu firmach wdrożono protokoły monitorowania sieci i ruchu „24/7” co wymaga nakładów inwestycyjnych, zarówno osobowych, jak i sprzętowych. A Wiesław Łodzikowski zakończył, iż kluczowe może okazać się kształcenie i pozyskanie z rynku odpowiednich kadr, które będą odpowiedzialne za poziom cyberbezpieczeństwa w firmach. „Który wychodzi na czoło komponentów kosztowych w naszym sektorze” – podkreślił. O tym traktowała także prezentacja Olafa Pospischila z IBMP- aby ująć pewne procesy w ryzy automatyzacji a nawet sztucznej inteligencji. Chodzi o to, aby zacząć myśleć o automatyzacji procesów w firmach, tak jak to robi Fiberhost-zarówno na etapie przeprowadzanej inwestycji, jak i wdrożeń poszczególnych technologii dostępowych. „Jest to pewna odpowiedź na wzrost kosztów ogólnych, a przecież wszyscy poszukujemy optymalizacji i oszczędności”.

Gala PIKE z laurami i nagrodami.

W trakcie Gali PIKE 2022 w toruńskim teatrze im. Wilama Horzycy, poznaliśmy laureatów Festiwalu o nagrodę Tytanowego Oka oraz Laureata Złotej PIKE. Kapituła Nagrody Złotej PIKE, od 2007 roku dedykowanej osobom, przedsiębiorstwom oraz instytucjom, które w sposób godny wyróżnienia przyczyniają się do rozwoju całej branży i swoją działalnością, zarówno biznesową, jak i społeczną, stanowią wzór do naśladowania, jednogłośnie w 2022 roku przyznała ją Witoldowi Kołodziejskiemu, ustępującemu przewodniczącemu KRR i TV. W laudacji na cześć laureata prezes Fundacji Piksel Włodzimierz Zieliński podkreślił, że tegoroczny wyróżniony związany jest z rynkiem medialnym od dziesiątków lat, w różnych życiowych rolach. Zarówno jako redaktor, producent, dziennikarz, jak i ekspert medialny czy wreszcie minister. „Swoją wiedzą, ogromnym doświadczeniem, umiarkowaniem a wreszcie wykazaną niedawno postawą godną męża stanu, tonował wszelkiego rodzaju kryzysy, rozwiązywał napięcia i spory nie tracąc jednocześnie przekonania, że polski rynek medialny wymaga reform, a system koncesyjny daleki jest od doskonałości” – mówił prezes Zieliński. Kołodziejskiego nagrodzono także za to, że „rozważnie miarkując różne racje, postępował praworządnie, ale i z wyobraźnią”, oraz że „zawsze w swoich działaniach i decyzjach uwzględniał racje strony rynkowej”, której należy się swoboda działalności gospodarczej. Na Gali PIKE 2022 przyznano także dorocznie nagrody branżowe. Do tegorocznej edycji Festiwalu o Nagrodę Tytanowego Oka zakwalifikowano 31 produkcji i aktywności, spełniających wymogi formalne. Statuetki Tytanowego Oka zostały wręczone w trzech kategoriach: polska produkcja telewizyjna, współpraca z operatorami oraz wydarzenie roku. W kategorii polska produkcja telewizyjna laureatem został Player.pl za produkcję serialu „Skazana”. Natomiast kapituła Konkursu „Tytanowego Oka” pierwszy raz w historii zdecydowała o przyznaniu wspólnej nagrody za „Solidarność mediów z Ukrainą”, czyli za rzetelne przekazywanie informacji z frontu oraz zaangażowanie w pomoc dla uchodźców z Ukrainy. Wyróżnienia to otrzymali: TVN Warner Bros. Discovery, TVP, Telewizja Polsat, Telewizja Puls, Canal+ Polska, Kino Polska, Walt Disney Polska
i Nickelodeon. Zaś w kategorii współpraca z operatorami
laureatem został A+E Networks Poland. Uhonorowano także specjalnymi okolicznościowymi pucharami dwoje nadawców stojących po przeciwnych stronach pluralistycznego rynku medialnego: TVP z okazji 70-lecia istnienia oraz TVN z okazji 25-lecia istnienia. Rozdano również laury w Konkursie Telewizji Lokalnych „To nas dotyczy”, przyznając nagrody w czterech kategoriach: moja mała ojczyzna, news Pomoc Ukrainie, zwyczajni- niezwyczajni oraz społecznie wrażliwi. Laureatami zostali odpowiednio Telewizja Proart za materiał „Ostrowski czas Komedy”, WTK Poznań za materiały nt. Ukrainy, TV Obiektyw z Krosna za materiał „Alchemik ze Lwowa” i TV TOYA za materiał „Rodzina zastępcza- zawód z sercem”. Honorowy Kryształowy Ekran przypadł TV TOYA z okazji 25-lecia działalności, a ponadto wręczono statuetki laureatom za 2020 rok- kiedy konkurs odbywał się wirtualnie z powodu trwającej pandemii covid 19. Następnie uczestnicy konferencji bawili się do rana w klubie Stars w konferencyjnym hotelu Copernicus.

Wielki bieg i śniadanie liderów.

Uczestnicy konferencji kolejny dzień zaczęli od tradycyjnego biegu porannego „Kto rano wstaje…” na dystansie 5 km skupiającego najzagorzalszych zwolenników rekreacji na świeżym powietrzu. Kilkunastu uczestników chwaliło sobie zarówno trasę biegu jak i niezapomniany widok na Wisłę opływającą gotycki Toruń. Śniadanie Liderów, przygotowane przez Warner Bros. Discovery, było okazją do spotkania z reporterem tej stacji Wojciechem Bojanowskim, pracującym na co dzień w zapalnych punktach świata. Zapowiadając red. Bojanowskiego wiceprezes Dorota Żurkowska powiedziała, iż przez pierwsze 7 dni relacji z wojny na Ukrainie, TVN 24 docierało do 60 % gospodarstw domowych, osiągając najlepsze wyniki oglądalności na rynku.

Co nam mówią badania i inne rynkowe wieści?

Rozmowa redaktora naczelnego Wirtualnych Mediów Patryka Pallusa z Kateryną Edelshtein z Nielsena dotyczyła możliwości firm badawczych w odpowiedzi na oczekiwania operatorów, nadawców i właścicieli platform zdelokalizowanych. Mówcy starali się odpowiedzieć na pytanie, czy i w jaki sposób firmy badawcze i ich panele są w stanie prawidłowo skalibrować odbiorców treści i konsumentów mediów- którzy przecież żyją w świecie smart „gdzie wszystko dostępne jest wszędzie”. Chodzi generalnie o to, aby badać wszystkie możliwe screeny, w tym ogarnąć badaniami kontent adresowany oraz nielinearny. Odpowiedzią Nielsena jest nowy, zdecydowanie lepszy panel badawczy, który stara się dotrzeć do wszystkich form aktywności odbiorcy w czasie rzeczywistym.  „Jesteśmy w przededniu uruchomienia w Polsce najbardziej holistycznej platformy badawczej na rynku” – zapewniła Edelshtein. „I będzie ona lub jest już dostępna we wszystkich krajach naszego regionu”. Maciej Sidelnik z PWC przedstawił raport „Perspektywy rozwoju branży rozrywki i mediów w latach 2022-2026”, wskazując, iż polskim rynek osiąga roczną dynamikę rozwoju na poziomie 4,4 % i generuje 14, 6 mld dolarów przychodu. Tendencją dominująca będzie jednak przechodzenie kontentu i zainteresowania odbiorców do Internetu, w tym kontentu reklamowego i promocyjnego- obecnie reklama internetowa daje w Polsce mniej więcej 2,3 mld dolarów. Podobnie będzie z reklamą w kinach i wirtualnym świecie (w tym w świecie gier komputerowych) – kina i gry stanowią dość atrakcyjny i komplementarny wobec świata smart rynek dla kontentu reklamowego. „Operatorzy platform mogą być składnikiem tego łańcucha wartości, muszą jednak nauczyć się go efektywniej obsługiwać i tym samym zagwarantować sobie udział w podzielę tortu reklamowego” – podkreślił Sidelnik. Korespondowała z tym prezentacja Lucyny Koby z Nielsena, która pokazała najnowsze wyniki badań zmiany standardu nadawania naziemnego na DVBT 2 HEVC na konsumpcję mediów i rynek reklamy. Lucyna Koba wskazała, że w Polsce nadal telewizja liniowa jest oglądana ponad 4 godziny dziennie (4 godziny i 6 minut), choć nieco więcej w formacie telewizji naziemnej (4 godziny 10 minut). Mówczyni podkreśliła, iż nadawcy nadający na mux 1 i mux 2 wskutek refarmingu stracili największy zasięg, a omawiając szczegółowe dane wskazała również, iż posiadanie dzieci w rodzinie nie było jakimś istotnym kryterium poszukiwania nowej oferty ani substytucji kanałów utraconych w wyniku refarmingu. Problematykę badań rynkowych podjął Marcin Grabowski z GPW w prezentacji nt. ekosystemu DAI. Szeroko omawiając obecny etap wdrażania tej technologii wskazał na ostatnie decyzje przewodniczącego KRR i TV, umożliwiające rozszczepianie sygnału, w celu m.in. nadawania reklam adresowanych. Inny aspekt sytuacji rynkowej zawierała prezentacja Mirosława Kalinowskiego, dyrektora Krajowego Instytutu Mediów, który wskazał, że obecnie jesteśmy na etapie końcowym badania założycielskiego, mającego dać niezależny pomiar oglądalności dla tv i Internetu. „Obecnie 2800 mierników pracuje ciągle i obejmuje całą Polskę” – mówił Kalinowski, wskazując jednocześnie, że w pokoleniu 60 + udział Internetu w konsumpcji mediów nadal jest wyraźnie niższy. „Obecnie jesteśmy na etapie dialogu technicznego z partnerami rynkowymi” – zapewnił Kalinowski. Natomiast Wojciech Kamieniecki z Inseqr skoncentrował swoja prezentację na metodach poznawania rynku i potrzeb konsumentów. Wskazał, że przede wszystkim pracuje się na oficjalnych rejestrach oraz na danych generowanych przez media społecznościowe. „Mamy obecnie czas wiedzy i informacji, a ich źródła są wszędzie”. Głównie chodzi o to, aby dobrać właściwe metody agregacji zdobytych danych i nauczyć się z nich korzystać. Na pewno działalność firm takich jak Inseqr to umożliwia. Piotr Mieczkowski z Digital Poland w swojej prezentacji nt. wdrażania zielonej telekomunikacji zwrócił uwagę, iż nie jest to tylko „sezonowa moda” ale wymóg, który będzie niedługo mieć formę raportowania. Szeroko objaśnił czym jest raportowanie pozafinansowe ESG, które dotyczy sprawozdawczości odnośnie wykorzystania różnych zasobów, które wyczerpują się albo powinny być „oszczędzane”. Mieczkowski zauważył, iż „zrównoważony rozwój to nie tylko piękne hasło, ale już także powszechny niedługo obowiązek sprawozdawczy, o którym firmy naszego sektora za mało wiedzą”. Stąd postulat Mieczkowskiego, aby uczestnicy konferencji szerzej zapoznali się z raportem Fundacji Digital Poland.

Wiano Witolda Kołodziejskiego

Podsumowaniu kadencji KRR i TV poświęcony był panel red. Łukasza Deca z Telko In z przewodniczącym KRR i TV Witoldem Kołodziejskim. Red. Dec pytając o podsumowanie upływającej kadencji wskazał, że była ona wybuchowa pod każdym względem: zarówno wyzwań biznesowych i regulacyjnych, jak i dominacji elementów politycznych. Przewodniczący Kołodziejski przyznał, iż „rzeczywiście była to wybuchowa mieszanka”, a za najważniejszy swój sukces uważa dotrwanie do końca kadencji. „Niestety, nie udało się przeprowadzić pełnej nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, która byłaby odpowiednia dla obecnego poziomu rozwoju polskiego rynku medialnego”. Jako przyczynę podał ustawowy brak po stronie Rady inicjatywy legislacyjnej („byliśmy zdanie na łaskę i niełaskę właściwych ministerstw…”), a przecież plany były bardzo ambitne, sięgające aż po deregulację rynku. Jako przykład podał idee rezygnacji z koncesji satelitarno-kablowych, uproszczenie procedur koncesyjnych i wprowadzania kanałów do ofert, także w konkurencji z branżą internetową. Odnosząc się do kwestii koncesji dla TVN 24 i TVN 7 Kołodziejski przyznał, iż „obustronnie” zaprzepaszczono szansę uregulowania „w jako takim konsensusie” sytuacji nadawców spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Było to przedmiotem sporu politycznego, a przecież można było pójść drogą renegocjacji umowy międzynarodowej i traktatu handlowego „a tak, znowu jesteśmy zawieszeni w próżni”. Za największy swój sukces Kołodziejski uznał pluralizm mediów, kiedy trzy grupy medialne reprezentują całe spectrum poglądów obecnych w debacie publicznej. „Niestety, mali nadawcy nadal są duszeni ekonomicznie i przy zachowaniu pluralizmu w zakresie wolności słowa, mamy deficyt w zakresie pluralizmu ekonomicznego”. Na garb porażek Kołodziejski spisał „brak trybu” dla przeprowadzenia najważniejszych zmian legislacyjnych na rynku mediów, choć cząstkowe zmiany, wymuszone prawem europejskim, udało się przeprowadzić. Do wiana, która pozostawia następcom, zaliczył badania rynkowe, DAI oraz „utrzymanie stanu posiadania całego rynku telewizyjnego w Polsce, który był zagrożony”.

Równość nadawców na rynku

Panel prowadzony przez red. Romana Młodkowskiego odnosił się do burzliwego procesu refarmingu i sytuacji podmiotów komercyjnych, które straciły zasięg i oglądalność. Bogusław Kisielewski z Kino Polska stwierdził, iż procesu refermingu nie można uznać za sukces, skoro przyczynił się on do wykluczenia części widzów, którym odebrano możliwość dotarcia do pełnej oferty kanałów naziemnych. Ponadto zburzono zasady konkurencji na rynku, co ma też swoje inne, mniej znane odsłony. Kisielewski przypomniał, iż nadal polski kontent filmowy nie jest dostępny na zasadach rynkowych, „a wiele polskich filmów nie wiadomo, dlaczego jest blokowanych w archiwach, m.in. nadawcy publicznego”. Mówca powiedział, iż wskutek zawirowań z procesem refarmingu ucierpiały giełdowe notowania jego stacji, a przecież można było to „załatwić tak jak w Czechach, gdzie jest inny świat”. Dorota Żurkowska z Warner Bros. Discovery skwitowała, iż ostatni rok doskonale pokazał, iż równość na rynku jest „krytycznie zagrożona”, a wszelkie fakty i dane rynkowe wskazują, iż komercyjni nadawcy naziemni są dyskryminowani. „Zarówno w prezentacji swojej oferty, jak i na rynku reklamowym”. Co do brutalności rozwiązań zastosowanych w procesie refarmingu nie miał złudzeń Dariusz Dąbski, prezes TV Puls. „Mamy pod górkę z utraconym zasięgiem, z reklamą… Trudno to nazwać równością szans” – mówił. „Zrobiono to tak, żeby się nie udało i żeby pogrążyć 1 mln widzów, którym odebrano to, co do tej pory mieli”. Natomiast Marcin Klepacki z TVP wskazał, iż nadawca publiczny chce wypromować swój kontent lokalny m.in. poprzez wskazania miejsca na pilocie, co powinno nadać produkcji oddziałów regionalnych TVP nowej rangi. Andrzej Kozłowski z Emitela podzielił zaniepokojenie rynku dokonanym procesem refarmingu, ale zauważył, iż były pewne deklaracja, iż nadawanie sd nadawcy publicznego może zakończyć się jeszcze przed tegorocznymi Mistrzostwami Świata w Piłce Nożnej. Zwrócił także uwagę na utorowanie drogi dla DAI, co będzie na pewno przełomem. Mówcy podpisali się pod apelem prezesów Dąbskiego i Kisielewskiego, aby w nowy rok 2023 nie wchodzić z nadawaniem naziemnym w systemie sd.

Jak tworzyć treści video i jak budować idealny mix?

Szymon Karbowski z Stream VX, prowadzący panel poświęcony treściom zauważył, iż mimo pandemii wiele zmian dotyczy właśnie produkcji treści. Krzysztof Świergiel z Eleven Sports stwierdził, iż to co jest najbardziej widoczne, to liczbowy rozrost platform z kontentem z których można korzystać w sieci, jak i szybkość produkcji treści. „Kiedyś zajmowało to 2-3 lata, dziś pół roku uważane jest za bardzo długi okres”. Odnoszą się do sportu na ekranie powiedział, iż powrócił on na należne miejsce „po kryzysie oglądalności wywołanym tym, że transmitowano wydarzenia bez udziału publiczności”. Ewelina Rabsztyn z Orange Polska zwróciła uwagę na rozrost platform ott, które notują wzrosty subskrypcji a Tomasz Stróżek z EMEA Sea Change zastanawiał się, co w dzisiejszych czasach oznacza stwierdzenie „kontent is the king”. Maciej Gozdowski z Player zauważył, iż przyczynił się do tego w dużej mierze „kontent jakościowy”, do którego zaliczył filmy i seriale oraz produkcje „bazujące na emocjach”. Simon Miller z Gracenote zwrócił zaś uwagę na znaczenie badań i monitoringu subskrypcji (co się coraz bardziej upowszechnia), choć na pewno model pobierania kontentu a la carte nie jest jeszcze tak bardzo popularny. „Stwarza on jednak nowe pole do monetyzacji kontentu” – zauważył. Mówcy spierali się też o to, w jaki sposób docierać do widza; co prawda Netflix sportowy nie jest możliwy, ale przecież pogrzeb królowej brytyjskiej Elżbiety II oglądało na świecie 4 mld ludzi na różnych platformach, co daje do myślenia. Mówcy byli zgodni, że to co mobilizuje widzów do poszukiwania treści, to wielkie widowiska sportowe i wydarzenia o znaczeniu historycznym. „A tych do końca roku nie zabraknie” – skwitował Karbowski. W ostatnim panelu dyskusyjnym Jacek Kobierzycki z TOYA, podając dane rynkowe zwrócił uwagę, iż telewizję ogląda się w Polsce przez 4 godziny i 6 minut dziennie, ale widoczny jest trend odchodzenia dotychczasowych widzów do vod. „W 2021 roku uczynił to 8 % widowni, mimo spadku pobierania treści drogą on-line z 38 % do 33%”. To, co jest charakterystyczne, to że już 57 % widzów płaci za treści vod w Internecie.  Bogdan Czaja z Warner Bros. Discovery potwierdził, że młodzi widzowie nie przychodzą do linearnej telewizji, wolą raczej oglądanie treści za pomocą YTube lub Tik Toka, a trwałem elementem jest konsumpcja mediów „w swoim rytmie i czasie na rożnych urządzeniach dostępowych”. Małgorzata Seck z Canal + stwierdziła, że coraz więcej widzów korzysta z dostępu hybrydowego- będąc zarówno w streamingu jak i w telewizji linearnej. „Jestem pewna, że nie dożyjemy śmierci telewizji linearnej”. Izabela Wiley z A + E Networsk Poland stwierdziła (na bazie swoich doświadczeń zawodowych), że telewizja będzie podawana „w kontentowych paczkach” – dojrzali widzowi kochają linearna telewizję i nic tego nie zmieni, choć forma podania może być inna. „Nie przewiduje ruchów tektonicznych, ale powolne zmiany i przenikanie się jednego i drugiego świata już ma miejsce”. Patrycja Czajkowska z TVP zwróciła uwagę, iż nawet nadawca publiczny, mocno osadzony w telewizji linearnej, rozbudowuje swoje serwisy dostępu nielinearnego. „Ma to sens, bo następują zmiany behawioralne u widzów i chcemy za nimi podążać”. Karolina Okrój z Promax skomentowała, iż u operatorów tvk nie widać tendencji odchodzenia od linearności. „To tak jak z książką, którą miały wyprzeć z rynku audiobooki. To się nie powiodło, książka nadal święci sukcesy rynkowe”. Okrój wskazała, iż na całe szczęście kończy się era dominacji kanałów powtórkowych, a operatorzy mają dostęp do dobrej ofert i kanałów premium. Zaoponowała jednak wobec oferty a la carte- jednak widz woli mieć 100 programów, z których ogląda 15, niż tylko 15, ale płaconych oddzielnie. Jacek Kobierzycki potwierdził, iż np. proces negocjacji oferty kiedyś prowadzony był z kilkunastoma podmiotami, a dziś w istocie z dwoma grupami medialnymi.  Karolina Okrój uważa, że ma to dobre i złe strony, wskazała na poziom cen i trudne negocjacje, w których operatorzy są nieraz w gorszej sytuacji. Małgorzata Wojtaszko z Vectry mówiła, iż pewnym udogodnieniem w sieciach tvk jest to, iż jest „niezawodnie, pewnie, bezproblemowo i wygodnie”, i to są wielkie przewagi, które gwarantuje posiadanie kablówki w domu. Pytanie tylko, czy uda się utrzymać taki poziom cenowy, skoro w USA miesiąc korzystania z kablówki to w przeliczeniu nawet 900 zł w pakiecie premium, a w Polsce góra 150 zł. Jacek Kobierzycki skwitował, że ta dyskusja będzie trwać, a jej poszczególne odsłony tylko obrazują stan zmieniającej się rzeczywistości biznesowej rynku tvk w Polsce. Piąte urodziny firmy Nexera, obchodzone hucznie w klubie Starts w hotelu Copernicus zakończyły 49 Międzynarodową Konferencję i Wystawę PIKE 2022. Polska Izba Komunikacji Elektronicznej i Fundacja PIKSEL zaprosił uczestników i gości na wiosenną konferencję operatorów telekomunikacyjnych do Sopotu w maju 2023 roku.